piątek, 18 stycznia 2013

29

Miałam w planach parę innych postów, ale nic z tego nie wyszło. Okres świąteczno-noworoczny od zawsze jest dla mnie bardzo męczący i po brzegi załadowany pracą i to nie tylko pieczeniem gotowaniem oraz sprzątaniem, w tym roku byłam też bardzo obleganą rękodzielniczką. W grudniu wydziubałam około 15 bransoletek ... zdjęć niestety nie ma, ale jakoś przeżyjecie prawda?. Dla chętnych w następnym wpisie wrzucę zdjęcia ostatnich wytworów z tzw "okresu metalowego" :D oraz czapkę  misia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz