sobota, 24 listopada 2012

27

Podobno kobietom nie przysługuje użalanie się nad sobą z okazji grypy i błąd ja to bym chciała, żeby się ktoś nade mną poużalał. Pogłaskał po głowie, zrobił kawki, owinął kocykiem ...ale nie ma tak dobrze, póki nie leżę w malignie jestem zdrowa i mam być zaradna. Kiepsko z tym ostatnio albo się trzęsę albo umieram z przegrzania  i od 15 minut nie mogę mówić, ale oj tam oj tam, nie leżę, więc chociaż za druty się wezmę co nie ? Szale ostatecznie nie robią się same ( a czasem powinny).

2 komentarze:

  1. nie kawki, lecz herbaty z cytryną, ewentualnie z dodatkiem miodu lipowego

    OdpowiedzUsuń
  2. Już jestem bardzo zdrowa,ba zdązyłam się nawet załatwić drugi raz :D

    OdpowiedzUsuń